Jak uruchomić samochód z rozładowanym akumulatorem?

Większości kierowców chociaż raz w życiu przydarzyła się sytuacja, kiedy w samochodzie rozładował się akumulator. Pozostawienie włączonego radia lub świateł jest najczęstszym powodem rozładowania się akumulatora w najmniej odpowiednim momencie. Równie często problemem jest elektronika w samochodzie, która powoduje nadmierne wyeksploatowanie akumulatora, a w konsekwencji jego rozładowanie. Starsze akumulatory również mogą płatać właścicielom figle, rozładowując się z dnia na dzień na przykład podczas mrozu. W takich sytuacjach konieczne jest wykorzystanie innego sposobu na uruchomienie pojazdu.

W jaki sposób można uruchomić samochód z rozładowanym akumulatorem?

Starsze modele samochodów, w których rozładował się akumulator, często odpalało się „na pych”. Obecnie w większości przypadków taki sposób nie zadziała, a dodatkowo może doprowadzić do uszkodzenia rozrządu lub katalizatora. Jedynym sprawdzonym sposobem na odpalenie pojazdu z rozładowanym akumulatorem jest pożyczenie prądu z zewnętrznego źródła. Najczęściej jest to inny samochód osobowy, dostępne są również dostosowane do tego celu powerbanki, jednak ich zakup wiąże się ze sporym kosztem.

Niestety w wielu przypadkach akumulator w samochodzie rozładowuje się w losowym miejscu lub też w chwili kiedy każda minuta jest na wagę złota. Aby móc odpalić samochód za pomocą prądu z innego pojazdu, konieczne jest posiadanie kabli rozruchowych. Wielu kierowców nie wozi ich ze sobą lub kupuje najtańsze marketowe kable, których jakość pozostawia wiele do życzenia. Osoby niedoświadczone mogą podpiąć kable rozruchowe w zły sposób, co może spowodować rozładowanie akumulatora dawcy.

W nowszych pojazdach złe podpięcie kabli może zostać rozpoznane przez sterownik jako awaria i doprowadzić do zablokowania układu. Z tego powodu w przypadku rozładowania się akumulatora warto zadzwonić po pomoc drogową, która przyjedzie z odpowiednim sprzętem i w krótkim czasie odpali samochód bez żadnych problemów. Dzięki temu unikniemy dodatkowego stresu i kosztów związanych z ewentualnym uszkodzeniem samochodu, który miał być dawcą prądu do odpalenia akumulatora.